niedziela, 10 października 2010

kolejne zamówienie i parę kartek

Wczoraj siedząc sama w domu i okupując internetowe sklepy z przeróżnymi scrapowymi cudami rzekłam sobie: "one kozie dead";) i... zamówiłam... nagrzewnicę do embossingu i tablicę do bigowania! Hurra! Teraz znów muszę się uzbroić w cierpliwość na kolejne wielkie oczekiwanie na listonosza;) A pieniądze na drzewach rosną, co nie? Hehe;)

Dwie kartki na przywitanie maleństwa. Tradycyjnie - wersja niebieska dla chłopca i różowa dla dziewczynki. Jakoś tak minimalistycznie wyszło... Pod napisem "witaj" można jeszcze dokleić imię maluszka. Koniki na biegunach rysowane cienkopisem i kolorowane kredkami Conte, co na papierze wizytówkowym z fakturą kratki dało ciekawy efekt (aparat odmawia mi posłuszeństwa, więc słabo to widać):


A tu pierwsza kartka, z której jestem RILI zadowolona;) Uniwersalna "for you" w tonacji żółtopiasokowobeżowej z dodatkiem ślicznego pasiastego papieru (z ostatnio otrzymanej paczki) i kwiatkami wydartymi ze starej książki. No i pierwszy raz użyłam tu ćwieków (super wynalazek!). Wyszło tak:


A dziś zabieram się za prace organizatorsko-porządkowe, bo bałaganiarstwo moje mnie samą doprowadza do szału, a co dopiero moich domowników... 
Życzę Wam wszystkim miłej i słonecznej niedzieli!

2 komentarze:

  1. No,ładnie! Niedługo będziesz miała wszystkie scrapowe gadżety:)
    ***
    Nie poczekałaś na mnie z zamówieniem, a chciałam kartki! Ale to może i dobrze, bo znowu wydałabym pieniądze na kartmejtingowe cuda:)
    ***
    Karki pierwsza klasa! Wymyśl teraz coś na ślub- rzucam Ci wyzwanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ładne te koniki- ja też takie chcem :(

    OdpowiedzUsuń