Dużej kawy mi trzeba i ciastek z pół kilo, żeby wejść na obroty... Tylko że jak na złość moje zaskórniaki ostatnie w domu na lodówce zostały! Wrr! To chyba będzie mój zły dzień...
Wczoraj miałam kartkowe popołudnie. Natchnięta zostałam urodzinowo i oto co powstało:
Prosta kartka recyklingowa "o mocy życzeń" - zaryzykuję stwierdzenie, że kwiatka z papieru pakowego o podpalanych płatkach wymyśliłam sama (ale jeśli Ameryki nie odkryłam, to proszę mnie z tego błędu wyprowadzić, bo duma mnie rozpiera;) Papier wizytówkowy ecru, kawałek zwykłego kartonu, papier pakowy i papierowa różyczka:
Nieco cukierkowa z dodatkiem cudnego zgniłozielonego papieru w różowo-różowe zakrętaski. Element centralny podrasowany ręcznie ulubionymi kredkami Conte:
Kartka - niespodzianka (wzór podejrzany gdzieś w internecie i skutecznie przeze mnie zmodyfikowany). Wykonana z białego papieru wizytówkowego, zgniłozielonego papierka w różowe kropki i papieru marmurkowego. Element "obrotowy" podrasowany kredkami. Do tego zielona rafia i drewniana biedronka;)
Z przodu wygląda tak:
a po otwarciu pojawia się ciasteczko z napisem "słodkiego miłego życia ;)"!
fajowe kartki! chcę!;)
OdpowiedzUsuńz czego jest zrobiony ten kwiatek na pierwszej kartce?- wygląda super. Już widzę taką broszkę
OdpowiedzUsuń