Drut pamięciowy to megatrafiony wynalazek! Kilka tygodni temu zakochałam się w nim i w ciągu kilku dni stworzyłam całą kolekcję przeróżnych bransoletek skutecznie dekompletując mój koralikowy arsenał;)
"MALINOWO MI"
szkło powlekane, szkło malowane srebrem, szkło Crackle, koraliki szklane mini, elementy posrebrzane:
szkło powlekane, szkło malowane srebrem, szkło Crackle, koraliki szklane mini, elementy posrebrzane:
"PERŁOWY SZYK"
szklane perły, szkło transparentne, elementy posrebrzane:
"MIODOWE LATO"
koraliki szklane, koraliki szklane mini, elementy posrebrzane:
"GŁĘBIA OCEANU"
szkło powlekane, szkło Crackle, szkło Spectra, kulki posrebrzane:
szkło powlekane, szkło Crackle, szkło Spectra, kulki posrebrzane:
"WIOSNA, WIOSNA..."
koraliki szklane, Millefiori, elementy posrebrzane:
"BOLLYWOOD"
koraliki szklane, szkło powlekane, elementy posrebrzane:
"WYTWORNY GOTYK"
szkło Jablonex, szkło powlekane, szkło Crackle, elementy posrebrzane:
A za drugi w kolejności megatrafiony wynalazek uważam zagęszczone mleko w tubce - mniam! A im więcej cukru, tłuszczu i kalorii, tym więcej radości z konsumpcji!
Chylę czoła wybitnym wynalazcom;)
Chylę czoła wybitnym wynalazcom;)
Ty wiesz, która podoba mi się najbardziej;) A tak w ogóle zgadzam się- ten drut to świetna sprawa! Bransoletki trzymają się na ręce, nie spadają, tak jak to innego rodzaju mają w zwyczaju.
OdpowiedzUsuńNo wiem, wiem która. Mam uznać ją za zamówioną? I klipsy dorobić do kompletu? ;)
OdpowiedzUsuń