Uch, nareszcie koniec! Monotonia i taśmowość wkradła się na mój roboczy stół w ostatnim etapie robienia kartek na dzisiejszą szkolną imprezę, ale dałam radę i dumna jestem ze swych wytworów niezmiernie:) Muszę odreagować ten wielodniowy trud herbatką owocową w dobrym towarzystwie:)
Herbatka przemieniła się w kawkę z pianką! Tyle, że dziś to pracowita wizyta była!:D Dzięki!
OdpowiedzUsuńJutro wyślę Ci fotki, co byś mogła je tu umieścić:D