Ha! Wyrobiłam się! Mitenki "o śnieżynkach" chodziły za mną już dłuższy czas i oto są! A ponieważ wybrałam do nich włóczkę o wyjątkowo luźnym i upierdliwym splocie, tym bardziej odczuwam satysfakcję, że w połowie pracy nie rzuciłam robótki w kąt! Teraz niestraszny mi ziąb i wiatr:)
To dobre rozwiązanie dla osób, które (tak jak ja) nie przepadają za tradycyjnymi rękawiczkami:)
Dobranoc!
Nieziemskie są, zawsze chciałam mieć takie ze śnieżynkami właśnie:) Dzięki za udział w candy i odwiedziny:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMarzę o takich! Są idealne! I kolor i wzór... ach szkoda, że sama nie potrafię takich zrobić... :(
OdpowiedzUsuńDlatego podziwiam za cierpliwość :)
Pozdrawiam serdecznie,
Galaxia
A nie zrobiłabyś podobnych dla mnie? :) Tylko w innym kolorze i z klapką na palce? Ile by kosztowały? :)) Pytam tutaj, bo nie mogę znaleźć maila...
OdpowiedzUsuń